Łączna liczba wyświetleń

wtorek, 9 sierpnia 2011

Ciężkie chwile...

05.08.11
Minęło kilka dni od ostatniego wpisu. Codzienny kontakt z Renatką uświadamiał nam jeszcze bardziej, jak bardzo ważne jest działanie i całkowita koncentracja nad tym, co w danej chwili jest najważniejsze, a najważniejsze jest ratowanie życia Renatki. Najpierw ogarnął nas strach...

Ciąg dalszy na nowym blogu Renatki: