Łączna liczba wyświetleń

piątek, 17 czerwca 2011

Medialny tydzień :)

Nie wiem od czego zacząć....tak dużo się dzieje.....zacznę może od początku. W poniedziałek odbyła się konferencja prasowa dotycząca mojego apelu o pomoc. We wtorek dzięki uprzejmości włocławskiego Radia GRA, mogłam zwrócić się do mieszkańców Włocławka o pomoc i będzie również zamieszczony artykuł na mój temat w Gazecie Pomorskiej. W środę była u mnie telewizja TVN. Program będzie emitowany w poniedziałek w TVN 24 o godz. 17.10 "Prosto z Polski", byłam też na nagraniu wywiadu do TV Kujawy, emisja wtorek godz. 18.10. Wczoraj był medialny spokój, bo byłam w szpitalu. Dzisiaj natomiast w Gimnazjum nr 12 i u mnie była telewizja POLSAT. Program będzie emitowany w sobotę o godz. 18.50 w "Wydarzeniach". Serdecznie zapraszam do oglądania. W programie można zobaczyć naszą wspaniałą młodzież, która pokazała, że nie jest obojętna na prośbę o pomoc :) Byłam też w Urzędzie Miasta w sprawie pozwolenia na zbiórkę "darów dobrych serduszek" na moje leczenie, która będzie się odbywać w najbliższy weekend 18 i 19 czerwca podczas zorganizowanych imprez na "Dni Włocławka". Czasu było bardzo mało, ale Pan Prezydent Andrzej Pałucki w przyspieszonym terminie wydał pozwolenie za co bardzo dziękuję. Serdecznie zapraszam wszystkich na "Dni Włocławka". Zapowiadają się bardzo ciekawe imprezy, więc można miło spędzić czas z rodziną a przy okazji przekazać wolontariuszowi swoją złotóweczkę na moje leczenie. Z góry serdecznie dziękuję za każda okazaną pomoc. Otrzymałam też zaproszenie od pani wiceprezydent Wandy Muszalik na "Festiwal Kobiet".
Jak widać tydzień był bardzo pracowity.......

Niestety, ten wyczerpujący czas odbił się trochę na moim zdrowiu :( Ciągłe spotkania, telefony, nagrania....czasami nie miałam czasu, żeby coś zjeść. W efekcie wczorajsza morfologia pokazała, że czas odpocząć i zadbać o siebie. Znacznie spadł mi poziom płytek krwi i nie dostałam chemii. Nie dostałam też pamifosu na wzmocnienie kości, bo był problem z wynikiem wapnia. Z tego akurat bardzo się ucieszyłam, bo ta kroplówka leci przez 3godz. i bardzo późno bym przyjechała do domu a wczoraj mój synek Jakub miał bierzmowanie i zdążyłam wrócić :)
Badania serducha po zwiększonej dawce lekarstw wyszły lepsze niż ostatnio. Co prawda to nieznaczna poprawa, ale cieszę się, że jest lepiej a nie gorzej :))) Pojawił się płyn w osierdziu i to zaniepokoiło lekarza. Miałam RTG klatki piersiowej i na szczęście nic niepokojącego się nie dzieje. We wtorek mam zrobić morfologię i jak będzie ok to w środę znów pojadę do szpitala. Na zdjęciu moja wspaniała pani doktor Hanna Skrzypińska, która od 2005 roku jak tylko może ratuje moje życie. Każdemu choremu życzę, aby trafiał na takich cudownych lekarzy :)

Chciałam bardzo podziękować wszystkim aniołkom, które tak bardzo angażują się w pomoc dla mnie, wspierają mnie finansowo i organizacyjnie. Nie sposób tu wszystkich wymienić tak wielka jest "anielska armia", ale chcę abyście wiedzieli, że jestem Wam bardzo wdzięczna za wszystko co robicie i codziennie dziękuję Bogu za to, że Was stworzył :) Dziękuję Dyrektorowi Panu Wojciechowi Graczyk i całej społeczności Gimnazjum z Izbicy Kujawskiej za zbiórkę i przekazane mojej mamie pieniądze na moje leczenie, oraz mojej fryzjerce, która też włączyła się w akcję. Pani Romko dziękuję za wrażliwe serduszko :) Szczególne podziękowania należą się panu Wojtkowi z firmy D-EX Delivery-EXpress z Poznania, który bardzo szybko zorganizował bezpłatnie przesyłkę z puszkami i identyfikatorami od "Fundacji z Uśmiechem" z Kielc. Tak bardzo się bałam, że nie zdążymy.......panie Wojtku z pana to dopiero prawdziwy ANIOŁ a na zdjęciu uśmiech dla pana w podziękowaniu :)

Ps. Muszę też podziękować mojemu kuzynowi Krzysiowi, który wczoraj zawiózł mnie do szpitala. Moje auto niestety, czasami odmawia posłuszeństwa (staruszek i tak się wysłużył przez 6 lat intensywnego jeżdżenia do szpitala). Krzysiu jesteś kochany :)


20 komentarzy:

  1. Cieszymy się bardzo, że Twój apel odbił się szerokim echem. Efekty już widać - 55% przybliża drogę do Chin.
    Jestem pełna podziwu dla Ciebie, że mimo osłabienia i bólu, jaki znosisz AKTYWNIE DZIAŁASZ i UDZIELASZ WYWIADÓW....
    Kobieto, skąd Ty czerpiesz tyle sił?

    Dla mnie - Ty już wygrałaś! Zjednoczyłaś tyle serc! To jest jedna wielka kumulacja LUDZI O WRAżLIWYCH SERDUCHACH!
    To bedzie moment, jak miernik wskaże potrzebną kwotę.

    Cały czas jesteśmy z Tobą!
    pozdrawiamy A&A

    OdpowiedzUsuń
  2. jestem!..wiele z Nas (was)..dotyczy tego samego..walka!!!!Renato..juz wiele radosci przeżyłaś...i miłość i szczęscie...doceń to Pan dał Ci miłosć...i doswiadczyłas tego..a inni nawet nie wiedzą co to jest..to nie znaczy ,ze nie dołączam sie do sponsorowania...wysyłam na konto..zycze powodzenia..Gruszka Antoni(prywatna firma)..hej

    OdpowiedzUsuń
  3. Pani Renato!

    Nie znam Pani osobiście, ale chciałabym podziękować za tę stronę i wesprzeć Panią swoją modlitwą oraz skromnym darem serca.

    Jesteśmy z Panią!

    OdpowiedzUsuń
  4. Kochana Renatko podziwiam Cię ! walczysz o swoje zycie w dosłownym słowa tego znaczeniu !
    Do tego jeszcze chcesz pomóc innym chorym ....
    To jest niesamowite ,brak mi slów by wyrazić to co czuję .....
    Jestem z Toba całym sercem i wspieram swoim skromnym darem serca
    Dziękuję ,jestes wyjatkowa *-*

    mama Zanetki

    OdpowiedzUsuń
  5. Witam :)
    Mam 27 lat i w zeszłym roku przeszłam operację wycięcia guza piersi,do dzisiaj nikt z mojej rodziny,nikt w świecie realnym nie wie,że coś takiego mi się przydarzyło.
    Życzę Pani dużo wiary i siły,i miłości,ma Pani dla kogo żyć :)))
    Kaś.

    OdpowiedzUsuń
  6. Życzę wszystkiego najlepszego i wysyłam serdeczny uśmiech - żeby pomógł przy niedługim czekaniu do wyzdrowienia : ) Pomodlę się z Panią.

    OdpowiedzUsuń
  7. Kochana oglądałam Wydarzenia, jak miło było Ciebie zobaczyć!
    Uda się, wszyscy w to wierzymy! I zrobimy wszystko by tak było ;*
    Buziaki przesyłam ;*

    OdpowiedzUsuń
  8. Pani Renato!jesteśmy z panią sercem i myslami ciepłymi.uda się

    OdpowiedzUsuń
  9. Renata,ja Ci dziekuję!!!!!
    Sprawilaś,że odzyskałam chęci do działania,do życia.
    jestem z Tobą,cały czas pamietam w modlitwie
    +++
    D

    OdpowiedzUsuń
  10. Dla tych co nie widzieli a chca zobaczyc http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/10,88721,9808779,Uczniowie_ratuja_nauczycielke.html

    OdpowiedzUsuń
  11. Będzie dobrze.Proszę w to wierzyć.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Bogdan Witam Proponuję prostą, naturalną kurację na raka:
    http://zdrowie.onet.pl/zycie-i-zdrowie/lek-na-raka-czosnek-i-kapusta,1,3793278,artykul.html

    OdpowiedzUsuń
  13. Sam sie lecz czosnkiem ,człowieku...

    OdpowiedzUsuń
  14. ...i kapustą :D - ...bo to zdrowe, nie da się ukryć ;P

    OdpowiedzUsuń
  15. W środę w naszej szkole będą zbierane pieniążki dla Pani. Mam nadzieję, że pomożemy ;)
    Pozdrawiam ; )

    OdpowiedzUsuń
  16. Hej!
    mam na imie Ania. Kiedys chodzilam do tego Gimnazjum we Wloclawku. Bardzo sie ciesze, ze dzieciaki sa madrzejsze niz my bylismy :)

    Trzymam za Pania kciuki. Na facebooku wyslalam link do Pani profilu komu tylko sie dalo, umiescilam link do Pani bloga na swoim blogu. mam nadzieje, ze jakos to pomoze.

    Pozdrawiam serdecznie
    Ania ze Szwecji
    trzynastego.bloog.pl

    OdpowiedzUsuń
  17. :) Witaj Renatko:)
    Już coraz bliżej wyjazdu!!!!! trzymamy kciuki:)
    Super akcje!!! tak ruszyło wszystko:)
    U nas w Beskidach też się dzieje:) DLA CIEBIE!!!!! Asia cała zaangażowana:) aż Scyrkowskie dzwonecki dzwiencom hahahah prosząc o dutki:)
    To mi się podoba w naszym narodzie!!!! ta taka siła do łączenia się w trudnych chwilach. Brzmi troszkę pompatycznie... ale Ty jesteś Renatko tego przykładem:) wszystko dla Ciebie!!!!! Cudnie:) Cudownie:) Jeszcze troszkę i bedziesz zdrowa:)))))))))))
    Całuski,
    Sylwia.

    OdpowiedzUsuń
  18. ...bardzo mnie wzruszyła Twoja historia Renatko ... obejrzałam dzisiaj reportaż o Tobie i od tego czas " siedzisz mi w głowie". Takie dobro i ciepło bije z Twoich oczu...Wierzę, że uda się zebrać całą kwotę, a Ty już niedługo będziesz mogła pochwalić się wygraną walką na Swoim blogu!!!pozdrawiam i jestem z Toba!

    OdpowiedzUsuń
  19. wysłałam Pani wiadomość na Facebooku. Proszę przeczytać!:)

    OdpowiedzUsuń
  20. witam
    bardzo Pani współczuje a jednocześnie bardzo podziwiam za hart ducha! wierzę, że przezwycięży Pani chorobę. niektórzy tu na forum wyśmiali komentarz o terapii kapustą i czosnkiem, wiec nie wiem jaka bedzie reakcja na wspomnienie terapii Gersona, ale co tam, narażę się ;) polecam ją bo uratowała życie bliskiej mi osoby a mnie wyciągnęła z ciężkiej choroby, myślę że warto się z nią zapoznać. za każdym razem gdy słyszę w mediach o osobie ciężko chorej chce mi się krzyczeć że nie można sie poddawać a ww terapia działa zadziwiająco szybko. Nadmienię że nie wiąże sie ona z żadnymi lekami itp a ja nie mam kompletnie żadnego interesu żeby ją reklamować, kieruję się jedynie głosem serca i doświadczeniami. Dużo miłości i wytrwałości - na pewno wszystko będzie dobrze ;)

    OdpowiedzUsuń