Łączna liczba wyświetleń

czwartek, 23 czerwca 2011

74 % - Bardzo lubię te cyferki :)

Życie jest takie nieprzewidywalne.......codziennie zaskakuje mnie nowymi wydarzeniami i informacjami. Tak mnóstwo pięknych rzeczy dzieje się wokół akcji pomocowej dla mnie......zaczynam dziękować Bogu za moją chorobę, bo dzięki niej doświadczam tyle ciepła i poznaję bardzo dobrych, wrażliwych ludzi. Okazuje się, że w tym pełnym problemów, zabieganym życiu wielu ludzi potrafi się zatrzymać, zauważyć wyciągniętą po pomoc rękę i otworzyć swoje wrażliwe serca.

W poniedziałek był u mnie fotoreporter z Gazety Pomorskiej i prawdopodobnie w piątek ukaże się artykuł o mnie. We wtorek zrobiłam morfologię. Płytki krwi trochę podrosły, ale nadal są poniżej normy :( Poziom wapnia natomiast był w normie i w środę pojechałam do szpitala na kroplówkę. Kosteczki zostały wzmocnione :)))

We wtorek z rąk wychowawcy mojej córeczki Oli, Pana Macieja Ziółkowskiego, otrzymałam puszkę z uzbieranymi w Zespole Szkół Katolickich im. ks. Jana Długosza pieniążkami na moje leczenie. To bardzo duża kwota, która znacznie przyspieszy mój wyjazd. Z całego serca dziękuję :)Następnego dnia w środę odwiedziły mnie trzy bardzo sympatyczne osóbki reprezentujące Gimnazjum nr.12 i przyniosły pieniążki jakie udało im się zebrać. Było tego baaardzo dużo....... z ledwością je udźwignęłam. Miałam wrażenie jakby zawartość przekazanej torby stanowiły nie tylko pieniądze, ale i po kawałku każdego serduszka, które okazało mi swoją pomoc. Otrzymuję informacje, że są organizowane różne koncerty, m.in. moja kochana kuzyneczka Dominika z którą razem spędzałyśmy dzieciństwo, organizuje koncert 10 lipca Kamila Bednarka w Izbicy Kujawskiej. Bardzo się cieszę, bo to właśnie on był moim faworytem w programie "Mam Talent" :))) Dominika bardzo dziękuję..... jesteś WIELKA :)
Jak wiecie temperaturka na termometrze, cały czas rośnie i istnieje realne zagrożenie wystąpienia wysokiej gorączki ;) ........ 74% ........ jak ładnie wyglądają te dwie cyferki :) To dzięki Wam aniołeczki :)
Mam wspaniałą wiadomość. Nie ma jeszcze całej kwoty wstępnej, która jest potrzebna, ale jest duża szansa, że będę już mogła rozpocząć terapię :)))
Tak bardzo się cieszę......im szybciej pojadę tym większa szansa na skuteczne leczenie.

3 komentarze:

  1. Ja tylko na wąskim odcinku aukcyjnym - od amazonki.net + okolice - śmialiśmy się już kilka razy na forum amazonkowym w Twym wątku, że nijak nie zdążymy z aukcjami, jak w tym tempie będzie przybywać kasy - czego życzymy oczywiście naj_naj :-D - bo z aukcjami to ciut wolniej człapie - zanim się skończy procedura cała_aukcyjna... - to raptem dopiero za 1 turę wpłata poszła, a już 4 tura się skończyła ;-)
    = wrócisz z Chin to my dokończymy aukcje akurat ;-) [HA! dziewczyny wymyśliły już imprezkę powitalną na Twój powrót - bądź gotowa ;-)]
    pilot

    OdpowiedzUsuń
  2. Życzę powodzenia w Chinach , podziwiam Panią w jej walce z choroba i wierzę , że dzięki Bogu i wspaniałym , dobrym ludziom na tej ziemi kuracja zakończy się pomyślnie!

    Pozdrawiam H.J.

    OdpowiedzUsuń
  3. Witam!Jest Pani synową mojej koleżanki z podstawówki.Trzymam z całą rodziną kciuki za pomyślne leczenie.Pozdrawiam gorąco.

    OdpowiedzUsuń